sobota, 28 maja 2016

Coraz dalej.

Witajcie Chudzinki. ;*

Dziś dzień jak co dzień. Cieszę się, że odezwałyście się tutaj, tęskniłam.
Niestety nie mogę dziś dużo pisać, od 3 dni nie ma mnie w domu. Wracam dziś w nocy.
Odezwę się, Ściskam.

poniedziałek, 23 maja 2016

Znów tu jestem.

Hej Chudzinki...jeżeli jeszcze któraś tu jest. ;)


Baardzo długo mnie nie było. Kurcze, czuję się jakbym pisała nowego bloga. Bardzo Was przepraszam, że znów zniknęłam. Tyle znów się stało.. Moje życie wiruje.

Podczas mojej nieobecności dużo się stało. Zostałam skierowana na terapię, a po pierwszym spotkaniu nazwana "przypadkiem krytycznym/stanem poważnym". Chciałam załatwić to sama, niestety się nie udało. Poradnia zadzwoniła do szkoły, szkoła groziła Sądem Rodzinnym i w końcu musiałam powiedzieć mojej mamie. Może od nowego tygodnia zacznę terapię, któż wie. Nie wiem czy jest w ogóle sens ... Zobaczymy.
Wróciłam znowu na siłownię, czuję się cudownie. Waga jakoś mi się raczej nie zmieniła odkąd mnie nie było. W sumie nie wiem, ale jakoś zmian nie widzę.