piątek, 1 stycznia 2016

Już spokojnie.

Witajcie chudzinki.;*


Jestem w Polsce już od dwóch dni, ale miałam taki zapiździel, że nie miałam czasu nawet usiąść. Ale teraz juz wszystko w  normie, na szczęście.
Mamy już 2016 rok. Kurcze, strasznie zleciało. Sylwestra spędziłam w mega gronie, chociaż działy sie tam takie rzeczy...
Rozmawiałam dużo z bratem F. Ma teraz mnostwo problemów,  biedny.  Chciałam Mu jakoś pomóc,  strasznie wygląda smutny.  Najlepsze jest to, że On tak bardzo mnie rozumie. Lubi ból,  tak jak ja. Nie ocenia... na wewnętrznej stronie dłoni wyciął sobie przepiekny symbol, a ja mega chcę zrobić to samo...zakochałam sie w tym.



Co do wyjazdu do Anglii...również bylo mega. Byłam w całkiem "polskiej" dzielnicy wiec czułam się swojo. Wpadłam nawet w oko kilku facetom... Kurwa, jeden byl tak cholernie przystojny...na szczescie z angielskiego zawsze mialam dobre oceny, wiec w miarę sie dogadalam.

Co do diety, to oczywiście chuj ja strzelił. Wiedziałam,  ze tak będzie.  No nic,  jutro znow wracam do gry. Jebane święta...


Na wagę, to ja wolę nawet nie wchodzić.
A jak u Was Kruszynki? Dajecie radę?  <3


Trzymajcie się chudo, całuję. ;*

*** Przepraszam za ew. błędy.  Piszę na tablecie, więc mogło się coś wkraść.
Kocham Was. <3

6 komentarzy:

  1. Grudzien to ciezki miesiac. Ciezko trzymac sie diety :( ale na szczescie kolejny dopiero za rok :)3maj sie :*

    OdpowiedzUsuń
  2. nowy rok, nowe możliwości, nowe cele do osiągnięcia. nowa, niezapisana karta, którą możesz wypełnic swoimi sukcesami :* życzę Ci byś pokochała swoje ciało, które wpada w oko facetom :* buziaki :*

    pro-ana-nie-jestem-glodna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. powodzenia w dążeniu do wymarzonego celu.
    i ogólnie to fajnie że masz adoratorów :D
    udanego 2016! :*
    http://przyjaznzana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta, jebane święta. Na szczęście Nowy Rok może być niezłą motywacją.
    Trzymam kciuki
    Tenshi Kaosu

    PS: Wróciłam. Na dobre.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, ze wyjazd się udał! :* Jak się teraz masz kochana, wszystko w porządku? Dawno nie pisałaś. Trzymaj się mocno, buziaki :*

    OdpowiedzUsuń