piątek, 17 kwietnia 2015

Ciągłe zmiany.

Ponowne Hej, Chudzinki. ;* 


Teraz już tak ogólniej. ;) 
Wczoraj, jak już pisałam złapałam strasznego doła. Ponownie, jeszcze bardziej znienawidziłam swoje ciało. Nienawidzę swojego ciała... I wiecie do czego doszłam? 'Pokochaj głód' - tym będę się kierować. Nie będę narzucać sobie rozpiski jakiejś specjalnej, po prostu będę się pilnować i ograniczać. Wolę już raz na jakiś czas mieć ten napad i z czasem nauczyć się go kontrolować, aż całkowicie go zniweluję  niż złościć się na siebie, że nie zmieściłam się danego dnia w kaloriach. 
Chciałabym Was prosić, o porządnego kopa w dupę... Muszę wprowadzić takie zmiany już na stałe. ;) 

Bilansik jak na razie mam dziś w miarę czyściutki, bo zjadłam tylko śniadanko, które miało ok. 300 kcal. (2 kromeczki chleba ze słonecznikiem + taka jakby kiełbaska ?xD ) I po szkole mandarynkę, ale jej kaloryczności nie liczę. ;) 
Nie mam nawet ochoty na jedzenie i wiem, że spokojnie wytrzymam ten dzień już bez jedzenia. ;) Ew. zjem jakieś jabłuszko, albo miseczkę zupki takiej serio prawie bez kalorii. xD Bo taka dosyć sporawa miseczka ma jakieś 100 kcal. ;) Ale chyba zostanę na jabłku . ;) 

* Ostatnio coś dzieje mi się z sercem... Od dłuższego czasu mam jakieś kłucia, szczególnie podczas śmiechu. Nie mogę się śmiać.. Jakoś dziwnie.  
*Mam też jakiś problem w nadbrzuszu ... ale dużo by tu pisać. 
Może umieram ? ; o Pfha, jestem nieśmiertelna. xD 

Teraz może jeszcze coś z pozytywów... Choroba mnie już powoli opuszcza, a wczoraj miałam roczek z moim F. Znamy się już 7 lat  ; o I te uczucie, kiedy oboje chcieliśmy być ze sobą, ale tak jakoś nikt nie umiał do tego dojść ;D Koocham Go. ;D
***

No nic Kochane, idę wbijać na wasze blogi ! :D A potem trening. <3  Dziękuję Wam, że jesteście. 
Trzymajcie się chudo. <3 









4 komentarze:

  1. Śliczny bilans!
    Wiem,że dasz radę. Pamiętaj o efektach na jakie czekawsz! Glowa di góry, j jedzenie to PALIWO a nie przyjemność!
    Trzymaj się.
    Caluję :* http://being-light-ana.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje bilansu! Można tylko pozazdrościć ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny bilans ;* Dobre podejście, podoba mi się :D Powodzenia ;*

    OdpowiedzUsuń