Witam,
Mam na imię Natalia. Nie będę ukrywać imienia, ale więcej go już nie użyję, od teraz będę Samantha.* Więc tak, zakładam bloga, ponieważ sama na takich spędzam mnóstwo czasu i wiem, że potrafią one pomóc, wesprzeć, dodać motywacji. :)
* Sama z siebie chcę mieć gdzie się wygadać, może ktoś będzie to czytał, może nie...może komuś pomogę, a może nie.
* O czym blog?
Będzie tu wiele słów o bulimii, z racji, że choruję to akurat taka tematyka też się ujawni, tym bardziej, że niewiele blogów jest skierowanych główniej pod Mię.
* Będzie tu również mnóstwo słów o odchudzaniu, mnóstwo porad i różnych takich. Pewnie 99% będzie dotyczyło "żywienia" .
* Zakładam go też po to, żeby łączyć się w jakiś sposób z innymi motylkami. ( tak pięknie i pieszczotliwie to brzmi.. ;D )
* Chcę też wspomóc dziewczyny, które borykają się z problemami na temat własnego ciała... co prawda żaden ze mnie psycholog, ale dużo już zdążyłam się nauczyć. :)
*Kilka słów jeszcze o mnie -> Na bulimię choruję od 1,5 roku... może dla niektórych to niewiele, bo przecież ludzie chorują po 30 lat i nic nie mogą z tym zrobić... ODRADZAM WSZYSTKIM, TAKIEGO STARTU Z ODCHUDZANIEM. Kochanie, nie wymiotujcie, nie patrzcie na siebie fałszywym wzrokiem... każda z Was jest piękna. Wiem sama po sobie, że zawsze drażniło mnie u innych dziewczyn gdy pisały "Nie wymiotujcie ! Nie bawcie się w to ! Nie wchodzcie w ten świat, to złe " bo dlaczego One mogły i mogą w tym być? Być piękne i perfekcyjne , a ja nie? No właśnie... bulimia odchodzi od perfekcji, dlatego staram się ile sił, brać więcej z Any. Też marzę o pięknym ciele, o perfekcji. Wiem, że przez chorobę mam zaniżoną samoocenę, ale nie zmienię tego. Więc dziewczyno... jeżeli jeszcze nie jest za późno, jeżeli jeszcze myślisz trzeźwo.. to odchudzaj się z głową i faktycznie nie wchodź w ten świat... jeżeli jednak Twój wybór jest inny - witam. :)
(Przepraszam za ten chaos. )
Czyli ogólnie podsumowując, będzie to jeden z wielu blogów o odchudzaniu, o poradach, o trikach, thinspiracjach i takiej tematyce ...
*** Nikogo nie namawiam do czytania, ani do brania ze mnie jakiegokolwiek "przykładu" ... wchodzisz tu na własną odpowiedzialność. A skoro już wchodzisz, to pewnie masz w tym jakiś cel, :) Jeżeli tu jesteś, pozostaw po sobie jakiś ślad. <3
Heja
OdpowiedzUsuń